Lubię folklor, więc od czasu do czasu wracam do niego w moich pracach. Tym razem dałam się ponieść tańcowi.
Wszystkie tancerki naszyłam ręcznie, potem wypikowałam.
piątek, 8 lutego 2019
Błękit
Uwielbiam chmury za ich majestat i piękno, za ich strukturę i nastrój. W wietrzne letnie dni kładę się na kocu i patrzę jak wędrują, nieustannie zmieniając kształty. To jest moja ulubiona forma medytacji.
Chmury trudno sportretować, ale od zawsze mnie to kusiło . Podjęłam ten trud i oto efekt:
Całość pracy pokryłam czarnym tiulem i wypikowałam. Wzorki na wodzie wypełniłam ręcznie , przetykając nitkę przez oczka tiulu.
Wiatr, chmury, błękit.....
....i samotna dziewczyna w nostalgicznym nastroju.
Chmury trudno sportretować, ale od zawsze mnie to kusiło . Podjęłam ten trud i oto efekt:
Całość pracy pokryłam czarnym tiulem i wypikowałam. Wzorki na wodzie wypełniłam ręcznie , przetykając nitkę przez oczka tiulu.
Wiatr, chmury, błękit.....
....i samotna dziewczyna w nostalgicznym nastroju.
czwartek, 24 stycznia 2019
Kot dla Gosi
Zrobiłam go pod choinkę - w ulubionych kolorach Gosi. Ze zrozumiałych względów nie mogłam go pokazać w grudniu . Razem z Gosią mieszkają 3 koty. Mam nadzieję, że wszystkim sprawiłam radość.
sobota, 13 października 2018
Pocztówki na koniec lata
Dziś mamy jesień, a tak niedawno było z nami lato. Oba sezony obdarowują nas paletą kolorów. Trudno się powstrzymać. Trzeba to uwieczniać. Spod moich rąk wyszło, więc kilka pocztówek. Wszystkie zrobione ręcznie. Maszynowo obrębiłam, jedynie.
Weszłam w wiek "kanapkowy". Jestem rozpięta między pracą, domem, wnuczką i jej pradziadkiem. Niewiele czasu zostaje. Takie małe formy są na teraz w sam raz.
Dmuchawce to bardzo wdzięczny temat.
No i te fiolety jesienne...
Weszłam w wiek "kanapkowy". Jestem rozpięta między pracą, domem, wnuczką i jej pradziadkiem. Niewiele czasu zostaje. Takie małe formy są na teraz w sam raz.
Dmuchawce to bardzo wdzięczny temat.
No i te fiolety jesienne...
piątek, 31 sierpnia 2018
Do zobaczenia
Po dłuższej przerwie wracam z nową makatką. Zatytułowałam ją "Do zobaczenia". Skąd taki tytuł? Po śmierci Kory, Tomasza Stańki i Piotra Szulkina poczułam, że muszę poświęcić im jakaś pracę. Resztę sobie dośpiewajcie.
Po wycięciu postaci , nakleiłam je za pomocą dwustronnej flizeliny . Wyhaftowałam szczegóły, a następnie rozrzuciłam piórka i przykryłam wszystko tiulem. Wypikowałam po liniach wg nieregularnego wzoru.
Po wycięciu postaci , nakleiłam je za pomocą dwustronnej flizeliny . Wyhaftowałam szczegóły, a następnie rozrzuciłam piórka i przykryłam wszystko tiulem. Wypikowałam po liniach wg nieregularnego wzoru.
sobota, 14 lipca 2018
Coś z niczego
Wzięłam się za modny ostatnio nurt ekologiczny. Poszperałam w domu po szufladach i znalazłam , podarowane mi kiedyś przez siostrę, klamerki do prania. Wyjątkowo nadają się do prac kreatywnych.
Zobaczcie co powstało.
Calineczka: - Ciało z klamerki, włosy z końcówki małego palca starej, gumowej rękawiczki, sukienka i ręce z bawełny patchworkowej.
Klamerek mam jeszcze kilka, więc dorobię jej jakieś towarzystwo.
Zobaczcie co powstało.
Calineczka: - Ciało z klamerki, włosy z końcówki małego palca starej, gumowej rękawiczki, sukienka i ręce z bawełny patchworkowej.
Klamerek mam jeszcze kilka, więc dorobię jej jakieś towarzystwo.
piątek, 24 listopada 2017
Tablica sensoryczna
Moja wnuczka inspiruje mnie do działań manualnych. Pokazywałam już kołderki, a teraz przyszedł czas na tablicę sensoryczną o wymiarze 33x51. Wykonana jest ręcznie z filców różnej grubości. Tło ma 4 milimetry grubości . Miałam przy robocie masę zabawy.
Dzięki niej dziecko ćwiczy odrywanie, zapinanie, ale też wyobraźnię , gdy opowiadamy przy tym różne historyjki.
Jabłka, kwiaty, grzyby, sowę, kota można oderwać i przyczepić w innym miejscu. Są przytwierdzone za pomocą rzepa. Słońce i chmurę zapina się na guzik. Słońce jest dwustronne. Z jednej strony żółte , gdy znajduje się wysoko na niebie, a gdy zachodzi, pomarańczowe.
Jest też kosz , do którego można włożyć co się chce. Jeż ma rzepy , więc spadające jabłka będą się trzymać na jego kolcach.
W dziupli przesiaduje kot, gdy sowa się oddali.
A za tajemniczymi drzwiami w drzewie połyskują skarby.
Dzięki niej dziecko ćwiczy odrywanie, zapinanie, ale też wyobraźnię , gdy opowiadamy przy tym różne historyjki.
Jabłka, kwiaty, grzyby, sowę, kota można oderwać i przyczepić w innym miejscu. Są przytwierdzone za pomocą rzepa. Słońce i chmurę zapina się na guzik. Słońce jest dwustronne. Z jednej strony żółte , gdy znajduje się wysoko na niebie, a gdy zachodzi, pomarańczowe.
Jest też kosz , do którego można włożyć co się chce. Jeż ma rzepy , więc spadające jabłka będą się trzymać na jego kolcach.
W dziupli przesiaduje kot, gdy sowa się oddali.
A za tajemniczymi drzwiami w drzewie połyskują skarby.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)